Finansowe czarnych dziur w budżecie i jak z nimi walczyć

Kto nie doświadczył takiej sytuacji: zasiadamy przed ekran komputera, uruchamiamy system bankowości internetowej aby sprawdzić wysokość zgromadzonych środków i… przeżywamy szok, bo nie wiadomo gdzie „zniknęło” nam sporo gotówki? Fachowo nazywa się to finansową czarną dziurą, ale oczywiście nasze pieniądze nie zostały wchłonięte przez żaden niewidzialny twór – za ich brak odpowiedzialni jesteśmy my i nasze nieroztropne planowanie budżetu. W tym artykule chcemy przedstawić proste rozwiązania, które skutecznie pomogą nam uniknąć takiego szoku po zalogowaniu się do systemu transakcyjnego.

 

Efekt Latte

Prosty przykład: rano, przed wyjściem do pracy postanawiasz napić się ciepłej kawy. Nie masz już czasu na przygotowanie jej samodzielnie, więc kupujesz ją „na mieście” – w końcu to tylko 5 złotych. No i ciastko (bo przecież nie pojedziesz do pracy głodny) też kosztowało tylko 5 złotych. W pracy zdajesz sobie sprawę, że przez roztargnienie zapomniałeś przygotować sobie lunch. Nie masz wyboru – podczas długiej przerwy wyskakujesz do zakładowej restauracji bądź lokalnego baru mlecznego, gdzie kupujesz zupę za 5 złotych i drugie danie za 10 złotych. W drodze do domu przejeżdżasz obok sklepu zoologicznego i przez głowę przelatuje ci myśl, że po całym dniu rozłąki Twój pies, Burek bardzo ucieszyłby się z jakiejś przekąski. W istocie kupujesz trzy przekąski i nową zabawkę za łączną kwotę 25 złotych, a po powrocie do domu nachodzi Cię ochota na odprężenie się przy piwku i jakimś meczu piłkarskim – idziesz więc do lokalnej Żabki i kolejne 10 złotych wydajesz na napoje. Dopiero po jakimś czasie zdajesz sobie sprawę, że wydałeś w sumie grubo ponad 50 złotych, a i to nie licząc pieniędzy wydanych na artykuły pierwszej potrzeby (mydło, pasta do zębów, składniki na obiad). Może nie jest to dużo, ale pomnóż to teraz przez 5 dni w tygodniu…

 

Nazywa się to efektem latte – w dużym skrócie jest to regularne wydawanie małych kwot pieniędzy nie zdając sobie sprawy z tego, ile wynosi ich skumulowana kwota. To właśnie efekt latte jest jedną z głównych przyczyn powstawania finansowych czarnych dziur. No i rzecz jasna, nieefektywne zarządzanie domowym budżetem (bądź kompletny brak kontroli nad wydatkami). Jeśli chcesz pozbyć się takich czarnych dziur, musisz przed wszystkim zapanować nad budżetem.

 

Jak poprawić sytuację finansową?

Zerwanie ze starymi przyzwyczajeniami nie jest łatwe – dlatego też dobrze jest rozpisać sobie kolejne punkty, wywiesić w jakimś widocznym miejscu w mieszkaniu i stopniowo, wraz z rodziną zacząć je wprowadzać. Przykładowa lista może wyglądać tak:

 

  • Rozpisanie domowych wydatków – każdy domownik ustala, jakie produkty kupuje regularnie i jakie są mu naprawdę niezbędne
  • Kontrola wydatków – każda osoba, która korzysta z domowego budżetu ma przez określony czas (np. miesiąc) odnotowywać w kajeciku, ile gotówki wzięła i na co (najlepiej w postaci kategorii: jedzenie/słodycze/pielęgnacja itp).
  • Ustalenie największych wydatków – po zakończeniu okresu czasu przeznaczonego na poprzedni punkt, sprawdź jakie kategorie pochłaniają najwięcej pieniędzy
  • Opracuj plan naprawczy – dla tych kategorii, dla których to możliwe ustal miesięczny limit wydatków. Poproś domowników, by każdy zaproponował własne propozycje, by uniknąć konfliktu.
  • Po upływie 3-6 miesięcy przeprowadź kolejną analizę.

 

Odpowiedni budżet domowy i jego kontrola jest kluczem w walce z finansowymi czarnymi dziurami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *